Po 1 primo:
Użytkownik Martinez napisał:
Wszystko ładnie, pięknie, gram sobie jakieś dobre 2 godzinki po czym wychodzę na 15 minut do sklepu. Wracam, odpalam CS'a, wbijam na serwer, a tu ban za rzekomego "AIMBOTA".
Sprostowanie:
Na mapę de_train wszedłeś w 10 rundzie, pograłeś kilka i wyszedłeś w momencie kiedy zauważyłeś, że Twój celownik przeskoczył niechcący tak, jak nie powinien i być może ktoś to widział, w następnej rundzie zszedłem na spekt, nie ruszyłeś się z respa i wyszedłeś z gry. Okazuje się, że niestety dla Ciebie widziałem tą i parę innych akcji z innych map w Twoim wykonaniu. Jako radę powiem Ci, że niektóre dopalacze powodują straszne skoki pingu w momentach newralgicznych.
Idąc dalej, Beny dał swoją rozpiskę, ja czasów nie będę podawał, bo manipulowałem przy odtwarzaniu i czas nie będzie się pokrywał, ale:
• Odnoga, poza tym, że wyczekujesz co może się wydać naturalne, to te dwie banieczki (chyba przy stanie 6:5) już takie nie były.
• Przy stanie 7:5 będąc "na zamku" padłeś, ale chwilkę przed zacząłeś strzelać w typa, który ledwo zdążył stopę wystawić, dodam, że stopy nie widać, gdyż leży tam granat dymny. Jedyne tłumaczenie "nick gracza wyświetlony nad celownikiem", mimo wszystko zbyt szybka reakcja.
• Przy stanie 7:6 mała drabinka celujesz w tego na wagonie, celownik przeskakuje na tego wybiegającego za nim, chwilę później analogiczna sytuacja z drugiej strony bs'a, też nagle wyskakuje na końcu wagonu CT i Twój celownik na Niego przeskakuje.
• 8:6 jest moment, kiedy padłem ja, wtedy z automatu podgląd przechodzi na osobę która mnie zabiła, zerknąłem więc resztę Twojej gry i stwierdziłem, że jesteś odpalony. Wracając do mojej śmierci, o tyle o ile słyszałeś mnie a potem nawet zobaczyłeś, to w spowolnieniu 1/4 widać, jak Twój celownik po trafieniu mnie w głowę wariuje i oddajesz strzał w wagon a potem w ułamku sekundy kolejny strzał w moją głowę, nigdy nie widziałem takiego zachowania.
• Przy stanie 8:7, celownik ustawiłeś na skradającego się za wagonem CT, ładnie przymierzone i co? Celownik przeskoczył na głowę TT stojącego zaraz obok, to też nie jest przypadek. Potem zabijasz tego na wagonie, celownik ponownie Ci szaleje na widok Jego głowy. Następnie pada ten z drabinki, ponownie nienaturalne zachowanie i przeskok na TT.
Tyle wystarczy, potem wszedłem na spec i wyszedłeś z gry.
Masz coś na swoją obronę? ;>