Kilka słów od Sucharowego Redaktora
Napisano: 24 sty 2013, o 21:25
Siema. Kolejny wywiad dodam już niedługo, pewno nie możecie sie doczekać kogo następnego wymęczyłem na steamie o podanie numeru gg, i zaczęcie wywiadu o wszystkim i niczym. Dodam go dzisiaj późnym wieczorem, albo jutro z rana.
Przejde do rzeczy, postanowiłem że zdradze co działo się "za kulisami" podczas prowadzenia wywiadów z osobami które poświęciły mi sporo czasu. Nycer, Kacpi, Yayabuzza, Oschi, CZK, Badyl, Tyler, i Pomaranczq. Z każdym z nich wywiad był przeprowadzony na zabawnie, czasem poważnie, nie zawsze normalnie, ale myśle że zawsze szczerze...
Nycer - jeśli dobrze pamiętam, bez problemu zgodził się na wywiad, przy czym było dużo śmiechu na początku, ale potem Sucharowy Redakror i jego ofiara spoważniała, i wywiad zleciał dosyć szybko, jako pierwszy "tester" bardzo dobrze wspominam tamten wywiad. Przesłuchanie trwało 1:10 h, według mnie troszke za krótki, ale wiadomo, był to początek, więc przed kolejnym wywiadem wyciągnąłem konsekwencje i przyłożyłem się do następnego wywiadu.
Kacpi - Pół żartem, pół serio. Kiedy edytowałem jego ortografie, myślałem że nie wytrzymam nerwowo
Siedziałem chyba godzine przy samym edytowaniu pisowni, mówie tu o wstawianiu kropek, przecinków i innych pierdołach. No po prostu to była katorga Wytłumaczenie ? " za długo w Niemczech siedzę ". No ale wywiad według mnie jeden z najlepszych jaki udało mi się przeprowadzić, ze względu na pomysły do pytań, które szybko przychodziły mi do głowy, za szybkie i przede wszystkim sensowne odpisywanie Kacpiego i sądze że pod tym względem Kacpi wypadł zajebiście, ledwo co napisałem pytanie, to za chwile miałem pieknie wszystko napisane. ( treściowo, nie mówie o ortografi ) Najkrótszy jak dotąd wywiad ( niestety ), ale jeden z najlepszych według mnie. Wywiad trwał 2:07 h.
Yayabuzza - w tym wywiadzie zarzucono mi, że bardziej pogadałem jak kumpel z kumplem przy piwku o sporcie, ale pomimo tego, uważam że wywiad był przeprowadzony w zabawnej atmosferze, pożartowaliśmy sobie troche na steamie w trakcie prowadzenia wywiadu. Dowiedziałem się, że na ślub ma czas, bo nie chce sie pchać za wcześnie w małżeńskie sidła Na wywiad się zgodził po minucie namawiania bodajże. Dodam jeszcze że przez mojego wrodzonego "dałna" niechcacy wyczyściłem cały wywiad i musiał mi kopiowac cały wywiad jeszcze raz. Poza tym problemów nie było, odpisywał dość szybko, z sensem, także tutaj bardzo pozytywnie wspominam. Wywiad trwał lekko podan godzinkę, dokładnie 1:10 h. Zarzucał mi że odciągam go od obiadu, przez co musiałem kończyć. Zlał mnie najzwyczajniej w świecie
Oschi ( Pan Pomidor ) - Dla Niego pomidory to drugie życie, nie ma się co dziwić. Edytowanie rozmowy znośne, denerwujące było poprawianie "ź" na "ż". Klawiatura kupiona w warzywniaku z pomidorami chyba, takie jest moje odczucie A tak całkiem serio, to w tym warzywniaku jeszcze ogórki były, zapomniałem
Wywiad trwał 1:45 h, przeprowadzony był dobrze organizacyjnie, od razu do niego przeszliśmy. Co tu jeszcze napisać... Nooo, fajnie sie gadało, nie trzeba bylo Oschiego namawiać do wywiadu, ale bronił sie że Axl i CZK byli na steamie, i żebym ich pomęczył, ale ja nie dałem za wygraną, i pomeczyłem Pana Pomidorka. Hawk.
CZK - Najlepszy wywiad, jaki dotąd przeprowadziłem. Powiem prosto z mostu ( z resztą jak zawsze ), przed napisaniem do CZK na steamie, z zapytaniem czy chce być wymęczony przeze mnie, zrobiłem sobie herbate w dużym kubku, zrobiłem kilka duzych kanapek, zrobiłem wielką playliste w Windows Media Player, i przystąpiliśmy do wywiadu. Wywiad trwał uwaga uwaga... 5 godzin, 10 minut. Podzielony był na dwa dni, ponieważ zaczęliśmy o 20, i skonczyliśmy około 22, nazajutrz dokonczyliśmy już o normalnej, poobiadowej godzinie. 5 godzin, konkretnego, porządnego wywiadu, który jest najlepszym jak dotąd który przeprowadziłem. Naprawdę. Wywiad świetny, same pozytywy wywiadu przychodzą mi na myśl, żadnych minusów nie mogę się doszukać, bo najzwyczajniej ich nie ma. Pogawędka przed wywiadem była wkurwiająca, ale wywiad w dziwny sposób mnie zrelaksował, zapomniałem o całym męczącym dniu, który wyczerpał moje nerwy ( w pracy zwłaszcza ), i w jakiś dziwny sposób wciągnąłem się w wywiad. Także jeśli przeczytałes wszystko to napisałem wyżej i czytasz to dalej, to posłuchaj: Mądrzy ludzie ( czytaj: ktos taki jak CZK ) mają dużo mądrych i interesujących rzeczy do powiedzenia Jeśli chcesz o czymś porozmawiać na powaznie, czegoś się dowiedzieć na interesujący Cie temat, pisz właśnie do niego. Wywiad jest rzeczowym dowodem. Taka jest nasza szanowna Zielona Eminencja.
Badyl - po tym wywiadzie Ned chciał mnie pobić, a KiziaMizia udusić, za brak zapytania o nick. Przynajmniej tak to odebrałem Wywiadzik trwał 2:20 h, ortograficznie poprawnie, bez błędów, bardzo dobre odpowiedzi Ogólnie wywiad na plus. Co tu więcej napisać, zainteresowanie wywiadem najmniejsze, co widac po wyświetleniach, ale myśle że wszystkim się podobał Marudził jak to Badyl, że są inni, że on nie chce, ale nieugięta ręka Redaktora dosięgnęła pana Badyla.
Tyler - wywiadzik troszke dłuższy niż większość ( nie licząc felietonu z CZK ), trwał zadziwiająco długo, bo aż 3:20 h, czego nawet nie zauważyłem. Odpisywał bardzo szybko, przez co godzina zleciała jak minuta, i ledwo się obejrzałem, a tu już kończyliśmy. Spodziewałem się że będę go musiał namawiac do wywiadu, ale jednak ku mojemu zaskoczeniu, nie minęły 2 minuty od zapytania o chęć przeprowadzenia wywiadu, a tu juz go zaczęliśmy. Organizacyjnie super, najlepszy według mnie wywiad zaraz po wywiadzie z Eminencją.
Pomaranczq - Z zegarkiem w ręku, najkrócej na pytanie odpowiedział w 6 minut, średnio to co 11 minut miałem odpowiedź. I to jeszcze jedną linijkę odpowiedzi uzyskałem. Wyobraźcie sobie, że nudziło mi się któregoś dnia, i policzyłem średnią jego odpowiedzi. Serio, nie żartuje w tym momencie. Książe Persji i jego piaski czasu byłyby potrzebne, ale niestety to tylko fikcja Po prostu tragedia z czasem, wywiad trwał w zaokrągleniu 3:30 h, dokładnie 3:26. Ortograficznie podobnie z początku do kacpiego, ale troszkę lepiej. Wywiad przeprowadziłem w 3 dni... Ale ogólnie mi się podobał ( nie patrząc czasowo ), cieszy mnie to że namówiłem Cię do wyjazdu w góry, mam nadzieję że nic sobie nie zrobisz, dobrze się przygotujesz na taką wyprawę, i wrócisz szczęśliwie Także ogólnie to pozytywnie wspominam ten czas. Pomaranczka zacząłem nudzić chyba, i przez ostatnie pół godziny wywiadu poszedł bocić w cs'a Także to chyba wszystko odnosnie Mariusza.
To co napisałem powyżej, jest w 100 % szczere, nie wszędzie normalnie, ale wszędzie szczerze. Napisałem to pół żartem, pół serio, nie miałem zamiaru nikogo obrazić, odbierzcie wyżej napisane opisy jako forma śmiesznego opisu przeze mnie Nie zawsze normalnie, zawsze szczerze. I przede wszystkim żartobliwie
Pytaliście się mnie w komentarzach czy czerpałem skądś pomysły na pytania, czy gdzies podpatrzałem taki wywiad, czy pytania ściągałem z jakiegoś forum, gazety, i innych pierdół. Nie, wszystko jest wykonane spontanicznie, wszystko zrobione po mojemu, pomysł na pytania, zmienianie tematu z jednego na drugi, kolorystyka nicków, najciekawszy fragment wywiadu jako ogólny "tytuł" przesłuchania, w niektórych przypadkach, czy inne takie pierdoły. Wszystko jest wykonane spontanicznie, po prostu przed takim wywiadem wystarczy się skupić, mieć pomysł na pytania. W sumie nie zawsze miałem pomysły, ale chwila zastanowienia wystarczy, aby wymyślić chociażby podtekst do ciekawego i interesującego wszystkich czytelników tematu. Propos, to co do tej pory napisałem piszę gdyż chciałem się z Wami wszystkimi podzielić moimi przemysleniami, co o tym myślę, i jeśli ktoś mnie w ogóle jeszcze czyta, to się cieszę
Wpadłem w trakcie pisania tego posta na pewien pomysł. Przeważnie to mi ludzie udzielają odpowiedzi na wywiady, więc pomyślałem że kilka osób z Was chciała by się czegoś o mnie dowiedzieć, zadać mi pare pytań, tak jak ja to robiłem z moimi "ofiarami" Także jeśli ktoś chcę mi zadać jakieś pytanie, niech je zada pod tym tematem, odpowiem na każde pytanie, żeby powstał obszerny wywiad, którego nagłówkiem będzie coś w stylu " Serwerownia CS-Lamers, zaprasza na wspólny wywiad z... Poisonem ! " Niech kazdy zainteresowany takim czymś, napisze kilka pytań w poście, o co chciałby mnie zapytać, ja postaram się na wszystkie pytania odpowiedzieć. Nie namawiam wszystkich, ale zachęcam.
Jeśli ktoś przeczytał wszystko co miałem do przekazania, to się cieszę. Jestem z Wami już prawie rok, z czego się ogromnie cieszę. Z żadną siecią się tak nie zżyłem jak z Wami. Chciałem przeprosić za moje wszystkie głupie rzeczy które zrobiłem, podziękować za wszystko co mogło mi sie z Wami przytrafić, i liczę, że zostane z Wami jeszcze dłużej
Pozdrawiam całą ekipe CS-Lamers.
Poison.
Przejde do rzeczy, postanowiłem że zdradze co działo się "za kulisami" podczas prowadzenia wywiadów z osobami które poświęciły mi sporo czasu. Nycer, Kacpi, Yayabuzza, Oschi, CZK, Badyl, Tyler, i Pomaranczq. Z każdym z nich wywiad był przeprowadzony na zabawnie, czasem poważnie, nie zawsze normalnie, ale myśle że zawsze szczerze...
Nycer - jeśli dobrze pamiętam, bez problemu zgodził się na wywiad, przy czym było dużo śmiechu na początku, ale potem Sucharowy Redakror i jego ofiara spoważniała, i wywiad zleciał dosyć szybko, jako pierwszy "tester" bardzo dobrze wspominam tamten wywiad. Przesłuchanie trwało 1:10 h, według mnie troszke za krótki, ale wiadomo, był to początek, więc przed kolejnym wywiadem wyciągnąłem konsekwencje i przyłożyłem się do następnego wywiadu.
Kacpi - Pół żartem, pół serio. Kiedy edytowałem jego ortografie, myślałem że nie wytrzymam nerwowo
Siedziałem chyba godzine przy samym edytowaniu pisowni, mówie tu o wstawianiu kropek, przecinków i innych pierdołach. No po prostu to była katorga Wytłumaczenie ? " za długo w Niemczech siedzę ". No ale wywiad według mnie jeden z najlepszych jaki udało mi się przeprowadzić, ze względu na pomysły do pytań, które szybko przychodziły mi do głowy, za szybkie i przede wszystkim sensowne odpisywanie Kacpiego i sądze że pod tym względem Kacpi wypadł zajebiście, ledwo co napisałem pytanie, to za chwile miałem pieknie wszystko napisane. ( treściowo, nie mówie o ortografi ) Najkrótszy jak dotąd wywiad ( niestety ), ale jeden z najlepszych według mnie. Wywiad trwał 2:07 h.Yayabuzza - w tym wywiadzie zarzucono mi, że bardziej pogadałem jak kumpel z kumplem przy piwku o sporcie, ale pomimo tego, uważam że wywiad był przeprowadzony w zabawnej atmosferze, pożartowaliśmy sobie troche na steamie w trakcie prowadzenia wywiadu. Dowiedziałem się, że na ślub ma czas, bo nie chce sie pchać za wcześnie w małżeńskie sidła
Na wywiad się zgodził po minucie namawiania bodajże. Dodam jeszcze że przez mojego wrodzonego "dałna" niechcacy wyczyściłem cały wywiad i musiał mi kopiowac cały wywiad jeszcze raz. Poza tym problemów nie było, odpisywał dość szybko, z sensem, także tutaj bardzo pozytywnie wspominam. Wywiad trwał lekko podan godzinkę, dokładnie 1:10 h. Zarzucał mi że odciągam go od obiadu, przez co musiałem kończyć. Zlał mnie najzwyczajniej w świecie Oschi ( Pan Pomidor ) - Dla Niego pomidory to drugie życie, nie ma się co dziwić. Edytowanie rozmowy znośne, denerwujące było poprawianie "ź" na "ż". Klawiatura kupiona w warzywniaku z pomidorami chyba, takie jest moje odczucie
A tak całkiem serio, to w tym warzywniaku jeszcze ogórki były, zapomniałem Wywiad trwał 1:45 h, przeprowadzony był dobrze organizacyjnie, od razu do niego przeszliśmy. Co tu jeszcze napisać... Nooo, fajnie sie gadało, nie trzeba bylo Oschiego namawiać do wywiadu, ale bronił sie że Axl i CZK byli na steamie, i żebym ich pomęczył, ale ja nie dałem za wygraną, i pomeczyłem Pana Pomidorka. Hawk.
CZK - Najlepszy wywiad, jaki dotąd przeprowadziłem. Powiem prosto z mostu ( z resztą jak zawsze ), przed napisaniem do CZK na steamie, z zapytaniem czy chce być wymęczony przeze mnie, zrobiłem sobie herbate w dużym kubku, zrobiłem kilka duzych kanapek, zrobiłem wielką playliste w Windows Media Player, i przystąpiliśmy do wywiadu. Wywiad trwał uwaga uwaga... 5 godzin, 10 minut. Podzielony był na dwa dni, ponieważ zaczęliśmy o 20, i skonczyliśmy około 22, nazajutrz dokonczyliśmy już o normalnej, poobiadowej godzinie. 5 godzin, konkretnego, porządnego wywiadu, który jest najlepszym jak dotąd który przeprowadziłem. Naprawdę. Wywiad świetny, same pozytywy wywiadu przychodzą mi na myśl, żadnych minusów nie mogę się doszukać, bo najzwyczajniej ich nie ma. Pogawędka przed wywiadem była wkurwiająca, ale wywiad w dziwny sposób mnie zrelaksował, zapomniałem o całym męczącym dniu, który wyczerpał moje nerwy ( w pracy zwłaszcza ), i w jakiś dziwny sposób wciągnąłem się w wywiad. Także jeśli przeczytałes wszystko to napisałem wyżej i czytasz to dalej, to posłuchaj: Mądrzy ludzie ( czytaj: ktos taki jak CZK ) mają dużo mądrych i interesujących rzeczy do powiedzenia
Jeśli chcesz o czymś porozmawiać na powaznie, czegoś się dowiedzieć na interesujący Cie temat, pisz właśnie do niego. Wywiad jest rzeczowym dowodem. Taka jest nasza szanowna Zielona Eminencja. Badyl - po tym wywiadzie Ned chciał mnie pobić, a KiziaMizia udusić, za brak zapytania o nick. Przynajmniej tak to odebrałem
Wywiadzik trwał 2:20 h, ortograficznie poprawnie, bez błędów, bardzo dobre odpowiedzi Ogólnie wywiad na plus. Co tu więcej napisać, zainteresowanie wywiadem najmniejsze, co widac po wyświetleniach, ale myśle że wszystkim się podobał Marudził jak to Badyl, że są inni, że on nie chce, ale nieugięta ręka Redaktora dosięgnęła pana Badyla.Tyler - wywiadzik troszke dłuższy niż większość ( nie licząc felietonu z CZK ), trwał zadziwiająco długo, bo aż 3:20 h, czego nawet nie zauważyłem. Odpisywał bardzo szybko, przez co godzina zleciała jak minuta, i ledwo się obejrzałem, a tu już kończyliśmy. Spodziewałem się że będę go musiał namawiac do wywiadu, ale jednak ku mojemu zaskoczeniu, nie minęły 2 minuty od zapytania o chęć przeprowadzenia wywiadu, a tu juz go zaczęliśmy. Organizacyjnie super, najlepszy według mnie wywiad zaraz po wywiadzie z Eminencją.
Pomaranczq - Z zegarkiem w ręku, najkrócej na pytanie odpowiedział w 6 minut, średnio to co 11 minut miałem odpowiedź. I to jeszcze jedną linijkę odpowiedzi uzyskałem. Wyobraźcie sobie, że nudziło mi się któregoś dnia, i policzyłem średnią jego odpowiedzi. Serio, nie żartuje w tym momencie. Książe Persji i jego piaski czasu byłyby potrzebne, ale niestety to tylko fikcja
Po prostu tragedia z czasem, wywiad trwał w zaokrągleniu 3:30 h, dokładnie 3:26. Ortograficznie podobnie z początku do kacpiego, ale troszkę lepiej. Wywiad przeprowadziłem w 3 dni... Ale ogólnie mi się podobał ( nie patrząc czasowo ), cieszy mnie to że namówiłem Cię do wyjazdu w góry, mam nadzieję że nic sobie nie zrobisz, dobrze się przygotujesz na taką wyprawę, i wrócisz szczęśliwie Także ogólnie to pozytywnie wspominam ten czas. Pomaranczka zacząłem nudzić chyba, i przez ostatnie pół godziny wywiadu poszedł bocić w cs'a Także to chyba wszystko odnosnie Mariusza.To co napisałem powyżej, jest w 100 % szczere, nie wszędzie normalnie, ale wszędzie szczerze. Napisałem to pół żartem, pół serio, nie miałem zamiaru nikogo obrazić, odbierzcie wyżej napisane opisy jako forma śmiesznego opisu przeze mnie
Nie zawsze normalnie, zawsze szczerze. I przede wszystkim żartobliwie Pytaliście się mnie w komentarzach czy czerpałem skądś pomysły na pytania, czy gdzies podpatrzałem taki wywiad, czy pytania ściągałem z jakiegoś forum, gazety, i innych pierdół. Nie, wszystko jest wykonane spontanicznie, wszystko zrobione po mojemu, pomysł na pytania, zmienianie tematu z jednego na drugi, kolorystyka nicków, najciekawszy fragment wywiadu jako ogólny "tytuł" przesłuchania, w niektórych przypadkach, czy inne takie pierdoły. Wszystko jest wykonane spontanicznie, po prostu przed takim wywiadem wystarczy się skupić, mieć pomysł na pytania. W sumie nie zawsze miałem pomysły, ale chwila zastanowienia wystarczy, aby wymyślić chociażby podtekst do ciekawego i interesującego wszystkich czytelników tematu. Propos, to co do tej pory napisałem piszę gdyż chciałem się z Wami wszystkimi podzielić moimi przemysleniami, co o tym myślę, i jeśli ktoś mnie w ogóle jeszcze czyta, to się cieszę
Wpadłem w trakcie pisania tego posta na pewien pomysł. Przeważnie to mi ludzie udzielają odpowiedzi na wywiady, więc pomyślałem że kilka osób z Was chciała by się czegoś o mnie dowiedzieć, zadać mi pare pytań, tak jak ja to robiłem z moimi "ofiarami"
Także jeśli ktoś chcę mi zadać jakieś pytanie, niech je zada pod tym tematem, odpowiem na każde pytanie, żeby powstał obszerny wywiad, którego nagłówkiem będzie coś w stylu " Serwerownia CS-Lamers, zaprasza na wspólny wywiad z... Poisonem ! " Niech kazdy zainteresowany takim czymś, napisze kilka pytań w poście, o co chciałby mnie zapytać, ja postaram się na wszystkie pytania odpowiedzieć. Nie namawiam wszystkich, ale zachęcam.Jeśli ktoś przeczytał wszystko co miałem do przekazania, to się cieszę. Jestem z Wami już prawie rok, z czego się ogromnie cieszę. Z żadną siecią się tak nie zżyłem jak z Wami. Chciałem przeprosić za moje wszystkie głupie rzeczy które zrobiłem, podziękować za wszystko co mogło mi sie z Wami przytrafić, i liczę, że zostane z Wami jeszcze dłużej
Pozdrawiam całą ekipe CS-Lamers.
Poison.
