(#16) Napisano 4 mar 2016, o 21:04
Skoro nawet owych konsultacji ma nie być, to chociaż tu coś napisze. Byłem szczeniakiem, hormony buzowały, to poszedłem za głosem tłumu i tych z którymi się trzymałem. Wtedy uważałem to za głupie, ale teraz jak już trochę dorosłem i z większym rozsądkiem do wszystkiego podchodzę wiem, że głupie było moje podejście do sprawy. Cieszę się, że wszystko tutaj poszło w dobrą stronę i miałem nadzieję, że jakoś mi tamte wybryki wybaczycie. Bronić się jakoś super nie mam zamiaru, bo tak naprawde nie mam do tego podstaw, jedyne co mogłem powiedzieć to już ująłem to wyżej. Ale do rzeczy, Maluczka, skoro uważasz, że temat należy zamknąć, a moje podanie odrzucić to tak zróbmy;) To wasza decyzja i ja ją szanuje.